Problem z chwastami już na początku wegetacji

Pan Patryk Wasielewski z województwa Zachodniopomorskiego (powiat łobeski) zarządza czterema gospodarstwami. Na powierzchni 1200 ha uprawia głównie rośliny paszowe: pszenicę i kukurydzę, a większość plonów przeznaczona jest na potrzeby prowadzonej hodowli drobiu. W 2020 roku uprawa kukurydzy zajmowała areał 570 ha. Oprócz długotrwałej suszy, która dotknęła powiat łobeski w ubiegłym roku, problemem jest również wysoki poziom zachwaszczenia. Na polach występują np. komosa biała, chwastnica jednostronna, bylica pospolita, rdesty. Przyczyną dużego zachwaszczenia jest regularne używanie obornika, wraz z którym na pola trafiają chwasty. Druga przyczyna ma związek ze stosowaniem programów rolnośrodowiskowych ( kukurydza często jest uprawiana na stanowiskach po poplonach rzepaczanych, więc w uprawie występują także liczne samosiewy rzepaku).

Skuteczne herbicydy doglebowe

Generalnie odchwaszczamy kukurydzę doglebowo. W tych ciężkich czasach suszowych trudno wykonać zabiegi nalistne

– mówi Patryk Wasielewski. – Zabezpieczenie kukurydzy po wschodach jest bardzo ważne, ponieważ chwasty zużywają wodę, której jest w glebie jest za mało. Patryk Wasielewski we wcześniejszych latach stosował mieszaniny zbiornikowe, składające się z kilku środków ochrony roślin. W 2020 roku zdecydował się na zastosowanie produktu Metodus 650 WG, a przekonała go do tego bardzo korzystna cena oraz unikalny skład, czyli trzy substancje aktywne. – Efekt działania preparatu był widoczny od razu, bielenie chwastów było prawie natychmiastowe, długość działania produktu też była zadowalająca. Metodus zlikwidował siewki chwastów, które skiełkowały po uprawie, i całkowicie zabezpieczył posianą kukurydzę. Problemy pojawiają się później z chwastnicą jednostronną, która potrzebuje wyższych temperatur do skiełkowania, ale w pakiecie handlowym, który kupiliśmy, był drugi produkt o nazwie Henik 50 SG na chwasty jednoliścienne. Użyliśmy go w przypadku wystąpienia chwastnicy w kukurydzy. Plony były bardzo zróżnicowane, w zależności od gleby, do 10 t/ha – tak rolnik podsumowuje swoje obserwacje i zwraca uwagę na kolejny ważny aspekt: – Przy takim dużym areale przygotowanie pola do siewu nie jest możliwe z dnia na dzień, a Metodus usprawnia nam pracę na gospodarstwie i ma szerokie spektrum działania.