Aby odchwaszczanie buraka cukrowego przyniosło pożądany skutek, a do tego nie generowało dodatkowych zbędnych kosztów, trzeba pamiętać o kilku ważnych elementach. Przedstawiamy sprawdzone sposoby eksperta, który od ponad 20 lat zajmuje się herbicydami i przygotowaniem programów ochrony buraków cukrowych.
Kontrolą zachwaszczenia w burakach, zajmuję się ponad 20 lat. Zarówno doświadczeniami w tym zakresie, ale też przygotowaniem konkretnych programów ochrony dla gospodarstw. Rozwiązania w ochronie herbicydowej trzeba dostosować zarówno do zmieniającego się klimatu, jak i zmian na rynku środków ochrony roślin, z którymi mamy do czynienia. Część substancji aktywnych zacznie nam wypadać, z jedną już się pożegnaliśmy. Co w tej sytuacji robić? Po pierwsze: nie stawiać tylko na aktywność doglebową substancji czynnej herbicydów
– podpowiada Andrzej Brachaczek, dyrektor ds. badań i rozwoju Innvigo.
fot.: Andrzej Brachaczek
- krok: dostosuj termin wykonania zabiegów – nie trać aktywności środków
Warto wykorzystać wszechstronność herbicydów i ich aktywności – zarówno doglebowe, jak i nalistne. Wtedy ich skuteczność będzie zdecydowanie wyższa. Na przykład w warunkach suszy, substancje aktywne nie są odpowiednio pobierane z gleby, wtedy znacznie skuteczniejsze będzie zastosowanie ich bezpośrednio na chwasty. Oczywiście, nie chodzi tu o całkowite pominięcie zabiegów doglebowych, jednak o optymalne wykorzystanie wszechstronności rozwiązania herbicydowego.
Przede wszystkim warto więc odczekać z przeprowadzaniem zabiegu herbicydowego do momentu, aż na plantacji pojawią się chwasty - a nie wykonywać go od razu po siewie. Na tym etapie, przy decyzji dotyczącej terminu zabiegu, nie należy się też kierować fazą rozwojową buraków cukrowych. Dopiero kiedy zobaczymy pierwsze liścienie chwastów, trzeba wykonać pierwszy zabieg herbicydowy.
- krok: przygotuj mieszaninę zbiornikową substancji o działaniu nalistnym i doglebowym
Oczywiście, właściwy termin to podstawa, jednak dobranie substancji aktywnych oraz ich dawek jest równie istotne. W przypadku pierwszych zabiegów herbicydowych na plantacjach buraka cukrowego, warto zastosować triflusulfuron metylowy w dawce 15 g/ha, ok. 1000 g/ha metamitronu, fenmedifam w ilości ok. 160 g/ha oraz ok. 200-250 g/ha etofumesatu. Ilość ostatniej z wymienionych substancji zależy od wielkości zachwaszczenia. Jeśli np. komosa zacznie przerastać buraki, wtedy należy zastosować wyższą dawkę.
-- Warto też zwrócić uwagę na formulację triflusulfuronu – powinna ona być płynna. Dlaczego? Bo jest łagodniejsza dla buraków, nie wystąpi więc zjawisko marmurkowatości liści, „zajęczych uszy” czy utrudnionego metabolizmu przez buraki – podkreśla Andrzej Brachaczek.
- krok: dodaj adiuwanty na skuteczniejsze odchwaszczanie buraka cukrowego
Aby odchwaszczanie buraka cukrowego było bardziej efektywne, do mieszaniny zbiornikowej dodaj adiuwatny. Wpływają one na skuteczność środków ochrony roślin. Należy przy tym zwrócić uwagę, aby nie utrudniały one metabolizmu substancji czynnych przez buraki. Sprawdzonym rozwiązaniem będzie tu zastosowanie adiuwantów silikonowych lub wielofunkcyjnych.
Gdy na jakimkolwiek etapie ochrony zauważysz obecność chwastów dwuliściennych ciepłolubnych lub wieloletnich, warto zastosować chlopyralid.
-- Ja zalecam stosowanie go na dwa sposoby: albo w dawkach podzielonych po 0,2 l/ha chlopyralidu formulacji 300 SL co kilkanaście dni, albo jednorazowy zabieg 0,4 l/ha formulacji 300 SL – podkreśla Andrzej Brachaczek. - Kiedy mamy do czynienia z chwastami, ciepłolubnymi: rdestami, odpornymi marunami nadmorskimi, odpornym rumiankiem, odpornym chabrem bławatkiem, siewkami ostrożenia polnego, wtedy staram się wybrać metodę trzykrotnej aplikacji dawką dzieloną po 0,2 l/ha. W przypadku chwastów wieloletnich, jak np. ostrożeń polny rosnący z rozłogów, wskazana jest dawka jednorazowa w momencie, gdy występuje największe natężenie tych chwastów - wyjaśnia.