Zabieg T2 w zbożach - najlepiej w technologii trzyzabiegowej

Aktualnie warunki na polach są idealne… do rozwoju chorób grzybowych w łanie. Co wyraźnie już widać na roślinach. Są one mocno porażone grzybami powodującymi fuzariozy oraz łamliwość podstawy źdźbła. Do tego dochodzą septoriozy i rdze. Czy to więc już pora na zabieg T2 w zbożach?

Pierwszy zabieg fungicydowy już za nami, trzeba się więc teraz skupić na kolejnym – na liść flagowy i podflagowy. A biorąc pod uwagę dotychczasowy przebieg pogody oraz prognozy na najbliższe dni i tygodnie, konieczna będzie technologia trzyzabiegowa. aby skrócić odstępy pomiędzy poszczególnymi opryskami i właściwie chronić zboża.

Problemem są nie tylko fuzariozy

Główne choroby zbóż na tym etapie to septorioza paskowana liści, fuzariozy oraz rdze: brunatna i żółta. Rdza brunatna znana jest rolnikom już od dawna. Od kilku lat dołączyła do niej też rdza żółta, częściej nawet już zauważalna na polach niż brunatna i bardziej od niej agresywna. Wynika to zapewne z przebiegu pogody i podatności na nią odmian wprowadzanych na polski rynek.

Oczywiście bardzo dużym problemem wciąż są też fuzariozy. Również z uwagi na ich specyfikę – grzyby atakują już młode ziarniaki i (niezwalczane) pozostają w roślinie aż do wytworzenia kłosów, powodując duże problemy i straty w plonach. Jeśli więc ochrona roślin na etapie ziarniaków (właściwe zaprawianie) będzie źle wykonana, z grzybem będziemy się zmagać na pewno na dalszym etapie rozwoju roślin, ponieważ choroba przemieszcza się w roślinie wraz z jej wzrostem – od podstawy źdźbła, kończąc na kłosie.

Warto zauważyć, że duża wilgotność łanu sprzyja rozwojowi wyżej wymienionych chorób grzybowych

. Dlatego właśnie zabieg T2 w zbożach będzie kluczowy w ochronie plantacji, a co za tym idzie – w plonowaniu zbóż. Aby więc skutecznie ochronić roślinę, bardzo ważny jest odpowiedni dobór substancji aktywnych, ale też technologii ochrony.

Zabieg T2 w zbożach w technologii trzyzabiegowej

W tym roku nie polecam dwuzabiegowej ochrony przed chorobami. Można ją stosować w sezonach bardzo suchych i ciepłych, ale w takim roku, jak ten, trzy zabiegi fungicydowe to minimum. Niektórzy rolnicy decydują się nawet na wykonanie czterech oprysków

– podkreśla Marcin Bystroński, menedżer ds. upraw Innvigo.

W technologii trzyzabiegowej – drugi oprysk należy wykonać w fazie liścia flagowego. Wybierając substancje aktywne, trzeba wziąć pod uwagę zarówno skuteczność przeciwko ww. chorobom: rdzom, septoriozom i fuzariozom, ale też czas i sposób działania tych substancji. Muszą one zwalczać choroby już teraz, ale też zabezpieczać rośliny na dłuższy okres – aż do momentu wykonania trzeciego zabiegu na ochronę kłosa.

Innvigo-zabieg-T2-w-zbożach-fungicydy-choroby-grzybowe.JPG

fot.: Substancje aktywne stosowane w zabiegu T2 muszą działać już teraz, interwencyjnie, ale też zabezpieczać rośliny na dłużej - mówi Marcin Bystroński.

Z septoriozami na tym etapie świetnie poradzi sobie difenokonazol. Na rdze i fuzariozy polecany jest tebukonazol. Protiokonazol z kolei działa leczniczo, ale też jest jedną z niewielu z substancji z grupy triazoli, która jednocześnie ma wydłużone działanie zabezpieczające przed septoriozami i fuzariozami. Do tego świetnym dodatkiem będzie azoksystrobina, poprawiająca kondycję roślin i ich fotosyntezę, zabezpieczając je na dłuższy okres. Poza tym, działa ona też leczniczo na rdze. To jej przewaga nad innymi substancjami aktywnymi z grupy strobiluryn – nie tylko zwalcza choroby, ale też zabezpiecza rośliny na dłużej.

Wśród polecanych fungicydów przede wszystkim warto zastosować Kier 450 SC– skuteczny w walce ze wszystkimi wspomnianymi wyżej chorobami. Zawiera on difenokonazol, tebukonazol i azoksystrobinę. Drugą opcją na zabieg T2 w zbożach jest Aspik R 250 EC, czyli tebukonazol i protiokonazol. Świetnym rozwiązaniem jest tu dodanie do zabiegu Maklera 250 SE, a więc azoksystrobiny, aby wydłużyć działanie fungicydowe i ochronne zabiegu T2 w zbożach. Dawki, jakie należy zastosować to 1 l/ha Kiera 450 SC lub Aspika R 250 EC i 0,5 l/ha Maklera 250 SE.

Nie popełnij tych błędów!

W tym sezonie wybór technologii ochrony dwuzabiegowej może być dużym błędem

. Takie rozwiązanie mogłoby się sprawdzić w suchych i bardzo ciepłych sezonach oraz na lekkich glebach. Jednak tegoroczna wiosna przyniosła spore opady i wystarczająco wysokie temperatury, aby choroby grzybowe świetnie się rozwijały. Dlatego jednak częstotliwość i ilość zabiegów fungicydowych powinna być większa.

Jeśli ktoś wybiera technologię dwuzabiegową, to zabieg T2 w zbożach trzeba wykonać jednak trochę później - nie na liść flagowy, a na początek kłoszenia. Przez co ta luka między zabiegami się wydłuża. A więc choroby mają więcej czasu na rozwój i mogą wyrządzić większe szkody w łanie. Dlatego nie polecam takiego rozwiązania

– mówi Marcin Bystroński.

Dużym błędem jest też oszczędzanie na zabiegach poprzez zaniżanie dawek fungicydów w zabiegu. W ten sposób, zamiast chronić plantację, można jej jeszcze bardziej zaszkodzić – zbyt niskie dawki środków ochrony roślin powodują uodparnianie się patogenów. Podobny skutek może mieć również stosowanie cały czas identycznych substancji aktywnych z tych samych grup chemicznych.

  • Słowa kluczowe:
  • Fungicydy