Zabiegi fungicydowe w okresie T2 są wykonywane od fazy żółtego pąka aż do końca fazy kwitnienia. W praktyce oznacza to okres około 4-5, a czasem nawet 6 tygodni (w zależności od przebiegu pogody). Na ochronę jest więc sporo czasu. Warto tu jednak podkreślić, że przekropna pogoda, nie dość, że wydłuża okres kwitnienia, to jeszcze dodatkowo sprzyja zwiększeniu presji chorób grzybowych. Zabieg T3 w rzepaku w tym roku może więc być konieczny.
Rzepak należy do roślin, które w okresie wiosennym bardzo szybko rosną. Szczególnie w sprzyjających warunkach pogodowych: przy dosyć wysokich temperaturach i dużej wilgotności. W takiej sytuacji często zdarza się, że pod wpływem intensywnego i szybkiego tempa wzrostu, łodygi roślin pękają, tworząc świetne warunki do zaatakowania tych miejsc przez choroby grzybowe.
Tegoroczna wiosna nie sprzyja tak szybkiej i intensywnej wegetacji, jednak fizjologiczne pęknięcia na łodygach mogą pojawić się również z powodu zbyt niskich temperatur, w tym przymrozków. Podobne uszkodzenia powoduje też żerowanie larw chowaczy. Dlatego też warto zwrócić na to uwagę jeszcze przed rozpoczęciem ochrony fungicydowej rzepaku i odpowiednio dobrać preparaty, aby wspomagały rośliny nie tylko w ochronie fungicydowej, ale też szybkiej regeneracji uszkodzeń.
fot.: Pęknięcia łodyg spowodowane żerowaniem chowaczy
Okres kwitnienia kluczowy w ochronie
Przy małej ilości opadów w okresie kwitnienia, opadające płatki i pyłek kwiatów rzepaku są zdmuchiwane przez wiatr na ziemię, a przy wysokiej – płatki przyklejają się do łodygi w kątach liściowych pędów bocznych. W ten sposób, stwarzają one świetne warunki do infekcji przez choroby grzybowe (głównie zgniliznę twardzikową). Poza tym, w łanie rzepaku silnie rozwiniętego, który w czasie kwitnienia może sięgać nawet 1,5-2 metra wysokości, stale utrzymuje się wilgoć. Presja chorób grzybowych będzie więc wysoka.
W tym czasie na plantacji mogą się pojawić dwie główne choroby grzybowe rzepaku: zgnilizna twardzikowa i czerń krzyżowych. Mogą one spowodować straty w plonie przekraczające 50-60%, jeżeli w porę nie przeprowadzimy zabiegów fungicydowych oraz, jeśli faza kwitnienia będzie wydłużona, a działanie fungicydów zacznie słabnąć.
Ochrona, regeneracja i duża koncentracja w jednym!
Biorąc pod uwagę powyższe czynniki, do zabiegu T2 polecany jest preparat Kier 450 SC, który w swoim składzie zawiera triazole: difenokonazol i tebukonazol (mające działanie interwencyjne) oraz azoksystrobinę. Ostatnia z wymienionych substancji ma działanie fungicydowe i jednocześnie sprzyja i przyspiesza regenerację uszkodzonych roślin (po stresie spowodowanym żerowaniem szkodników, suszą, zbyt szybkim tempem wzrostu czy za niskimi temperaturami). Kier to aktualnie jedyny na polskim rynku trójskładnikowy fungicyd do ochrony rzepaku ozimego.
Rzepak jest rośliną, która na tym etapie wykazuje szybki przyrost biomasy. Kluczowym czynnikiem w ochronie fungicydowej jest też więc ilość substancji aktywnej podanej podczas zabiegu. Jej koncentracja w roślinie o wysokości 20-30 cm będzie zupełnie inna, niż na plantacji, gdzie zastosujemy taką samą dawkę fungicydu na hektar, ale rzepaki sięgają już 1,5-2 m. Ilość substancji aktywnej w preparacie Kier, jaką wprowadzamy na 1 hektar, jest bardzo wysoka. Przy dawce 1 litra jest to: 125 g. tebukonazolu, 125 g. difenokonazolu i 200 g. azoksystrobiny. Tak wysoka koncentracja decyduje o skuteczności oraz dłuższym działaniu fungicydu.
Zabieg T3 w rzepaku wydłuża działanie i skuteczność zabiegu T2
Jak do tej pory, wegetacja roślin jest spowolniona z uwagi na stosunkowo chłodną wiosnę. Towarzyszą jej jednak też spore opady, a to już jest sygnałem do zwiększenia czujności i częstego monitorowania plantacji. Oczywiście, w tym momencie trudno jest przewidzieć pogodę na dalszych etapach rozwoju roślin i wyrokować, jaka technologia i termin zabiegów będą najlepsze.
Jeśli jednak zdecydujemy się na wykonanie zabiegów dosyć wcześnie, czyli już teraz w fazie żółtego pąka lub na początku okresu kwitnienia, to w przypadku dużej ilości opadów i bardzo silnej presji chorób grzybowych, nie będą one w stanie ochronić plantacji aż do samych żniw. W takiej sytuacji konieczne będzie wykonanie dwóch zabiegów fungicydowych w okresie okołokwitnieniowym.
fot.: Przy przekropnej pogodzie, w łanie będzie duża wilgotność, a opadające i przyklejające się do łodyg i liści płatki kwiatów oraz pyłek stworzą świetne warunki dla infekcji chorób grzybowych.
Bardzo dobrym rozwiązaniem będzie tu oparcie technologii ochrony na preparacie Kier w zabiegu T2. Natomiast w drugiej połowie fazy kwitnienia, w terminie T3 odpowiedni będzie Aspik R 250 EC zawierający dwa triazole: sprawdzony tebukonazol oraz protiokonazol – najnowszy triazol zarejestrowany w ostatnim czasie w ochronie rzepaku. Dawkowanie obu preparatów jest niezwykle proste i łatwe do zapamiętania: 1 litr na 1 hektar.
To się opłaci!
Zastosowanie mocnego fungicydu w terminie T3 skutecznie wydłuży okres ochrony przed zgnilizną twardzikową. Dodatkowo zabezpieczy on też przed późnymi infekcjami czerni krzyżowych na łuszczynach rzepaku.
Planując ochronę fungicydową rzepaku w bieżącym sezonie z pewnością nie można pominąć prognozowanych cen rzepaku po zbiorach 2021. Już teraz są one o kilkadziesiąt procent wyższe od tych z sezonu 2020. W związku z tym, inwestycja w silną ochronę fungicydową w terminie T2 i T3 z pewnością przyniesie wymierne korzyści w postaci nie tylko wyższego plonu, ale również wyższego przychodu z hektara.